Dr. Jan Kwaśniewski artykuły 186

Pareset artykułów Dra Jana Kwaśniewskiego głównie z Dziennika Zachodniego . Skopiowane tylko część , 70 z forum Dra Kwaśniewskiego http://forum.dr-kwasniewski.pl/ za zgodą Tomasza Kwaśniewskiego. Na jego forum jest zebrane około 400 artykułów odsyłam także tam.
Wiadomość
Autor
marcin458
Site Admin
Posty: 426
Rejestracja: poniedziałek 01 lip 2024, 15:30
Lokalizacja: Warszawa,Polska
Kontakt:

Dr. Jan Kwaśniewski artykuły 186

#1 Post autor: marcin458 »

DOKTOR JAN KWAŚNIEWSKI (186)
ARTYKUŁY O ŻYWIENIU OPTYMALNYM
KTÓRE UKAZYWAŁY SIĘ NA ŚLĄSKU W KATOWICACH
W DZIENNIKU ZACHODNIM
Zebrał i przepisał. Morgano

Oaza Ksar Ghilarn, 23.10.1998r.
Drogi Szanowny Panie Doktorze!
Serdecznie pozdrawiamy w imieniu wszystkich uczestników wyprawy do Afryki. Jesteśmy grupą belgijsko-austriacko-niemiecką, a jeden z nas z matki Polki, otrzymał przed wyjazdem Pańską książkę, której treść nam przekazał. Zastosowaliśmy się do Pańskiego odżywiania natychmiast, mimo trudnych warunków Sahary, upałów i ciężkich tras rajdowych. Jesteśmy w wieku od 30 - 60 lat. Nie możemy pozwolić sobie na ścisłe żywienie według Pana jadłospisu, bo tu Afryka i zaopatrzenie jest inne. Zjadamy jednak jajka, masło, ser biały, zagęszczone mleko, kakao, ser żółty, szproty w oliwie, boczek wędzony, suchą kiełbasę, a na dobranoc 50-100ml czerwonego wina. Chleba nie jemy. Pijemy wodę mineralną.
Po kilku tygodniach zauważyliśmy, że poprawiła się nasza tężyzna fizyczna, nie odczuwamy głodu, jesteśmy odporni na upał, możemy lepiej prowadzić motocykle i jeepy, w grupie panuje życzliwość, tłuściochy czują się lżejsi, sen jest pełny i dobry, dzień witamy z radością i optymizmem. Prosimy nam napisać, czy ten wzorzec żywieniowy jest wystarczający, czy według Pana należy coś dodać. Pragniemy to żywienie zastosować następnym grupom.
Po powrocie z Afryki wprowadzimy Pana dietę optymalną na stałe, w domu. Wdzięczni będziemy za uwagi skierowane do naszego kolegi w Austrii. Prosimy jednocześnie o wyjaśnienie naszych wątpliwości:
1. Czy jajka nie tracą na swej wartości przez gotowanie, smażenie, pieczenie.
2. W książce Pana niezrozumiałe są fragmenty dotyczące proporcji ilościowych białka i tłuszczu w jajkach kurzych.
3. Czy chleb chrupki też nie wchodzi w rachubę przy optymalnym żywieniu? Czy można go jeść, jeżeli tak, to ile gramów dziennie?
4. Pytają zwłaszcza Niemcy i Belgowie, czy szklanka piwa po zachodzie słońca jest dozwolona i ile to węglowodanów w 200g 4 proc. piwa? Ile czerwonego wytrawnego wina można wypić?
5. Czy osoba w wieku ponad 80 lat może przy stosowaniu diety brać codziennie 1 szt. geriavitu?
6. Czy prądy selektywne są to ładowania elekromagnetyczne głównych czakramów?
Serdecznie pozdrowienia i życzenia wszystkiego najlepszego Szanownemu Panu Profesorowi Kwaśniewskiemu przysyła grupa europejska z Afryki.
Stefan Aerts z Austrii

Pytania, które pan postawił powtarzają się także w innych listach.
1. Jajka zjadane na surowo i tak w przewodzie pokarmowym ulegają denaturacji, a na ten proces organizm musi zużyć pewną ilość energii. Jeżeli pożywienie można stracić, nawet częściowo poza organizmem, to trzeba to robić. W obróbce kulinarnej i przetwórstwie główne składniki odżywcze powinny być trawione, uszlachetniane i koncentrowane w możliwie małej objętości. Białko jaja zjadane na surowo nie jest w pełni wykorzystane. Niektóre jego składniki (awidyna) mocno wiążą biotynę, co uniemożliwia wchłanianie tej witaminy, a to może przyczynić się do jej niedoboru, zwłaszcza u optymalnych. U człowieka znaczną część zapotrzebowania na tę witaminę pokrywa jej synteza przez drobnoustroje jelitowe. Przy okazji syntez różnych związków przez bakterie jelitowe powstają w jelitach gazy, które powodują wzdęcia i wiatry. U optymalnych wzdęć, wiatrów, zatem i wytwarzania gazów przez bakterie prawie nie ma, gdyż niemal wszystkie składniki, które człowiek zjada w pożywieniu, są przyswajane przez jego organizm, a dla bakterii pozostaje niewiele. Optymalny otrzymuje w pożywieniu wszystkie potrzebne mu witaminy w optymalnych ilościach i proporcjach nie w formie witamin (jak w tabletkach), a formie gotowych enzymów i innych związków, w których witaminy są tylko ich częścią składową. Niedobór biotyny może spowodować depresję, halucynacje, bóle mięśni, stany zapalne skóry. U dzieci z niedoborem tego enzymu dochodzi do osłabienia układu odpornościowego. Reasumując, białko jaj nie powinno być zjadane na surowo, szczególnie przez dzieci. Gotowanie, czy smażenie jaj usuwa możliwe zagrożenia.
2. Jajko składa się z białka, żółtka i skorupki. Samo białko zawiera głównie albuminę. W żółtku występują najbardziej wartościowe białko, tłuszcze i ogromna ilość ważnych dla organizmu związków w prawie najkorzystniejszych dla człowieka ilościach i proporcjach. Jest to to samo kurze jajko, tylko całe, lub rozłożone na białko i żółtko.
3. Chleb chrupki ma prawie 80 proc. węglowodanów. Zatem gdy człowiek zje 5 deko tego chleba, to zjada w nim 40 g węglowodanów, czyli prawie całą, dobową ich ilość. Można zjadać wszystkie produkty zawierające węglowodanów, ale w takich ilościach, aby nie przekraczać zalecanej ilości węglowodanów. Gdy zje się nawet 100g chleba chrupkiego i wprowadzi w ten sposób do organizmu 80g węglowodanów, też szkody nie będzie, tylko wydolność mechaniczna organizmu będzie nieco niższa.
4. Alkohol jest dla organizmu ludzkiego potrzebny i niewielkie jego ilości powinny być codziennie dostarczane. Nawet u zagorzałych abstynentów zawsze można wykryć alkohol. Jest on przez organizm wytwarzany. Napisano wiele prac naukowych o dobroczynnym dla organizmu wpływie dostarczania codziennych niewielkich dawek alkoholu. Alkohol jest najlepszą substancją rozszerzającą naczynia tętnicze, wpływa też korzystnie na czynność mózgu. Wszystko rozbija się o dawkę. W chorobach tętnic zalecana jest dawka 4-5 g alkoholu 3 razy na dobę. Zatem szklanka piwa po zachodzie słońca, czy 100-150ml czerwonego wina jest nie tylko dozwolone, ale i pożyteczne. Ponieważ i tak organizm musi sam wytwarzać alkohol, na co musi zużyć określoną ilość energii, lepiej będzie, gdy mu te niewielkie ilości dostarczymy z zewnątrz. Wśród optymalnych alkoholizmu nie ma. Tylko niektórzy na początku piją, jak mówią z radości, gdy widzą szybkie ustępowanie swoich chorób. Po niedługim czasie sami pić przestają. Bywa, że optymalny wypije więcej. W przeciwieństwie do innych nigdy nie ma kaca.
5. Osoba w wieku ponad 80 lat może przy stosowaniu diety optymalnej brać codziennie 1 tabletkę geriavitu. Na pewno jej to nie zaszkodzi, chociaż i nie pomoże.
6. Prądy selektywne nie są elektromagnetycznym ładowaniem głównych czakramów, a elektromagnetycznym porządkowaniem zaburzeń w czynności układu wegetatywnego, co jest równoznaczne z porządkowaniem zaburzeń pól elektromagnetycznych w organizmie, które to zaburzenia występują praktycznie w każdej chorobie.

JAN KWAŚNIEWSKI

08.12.1998r.
Uprzejmie proszę o odpowiedź, czy są jakieś szanse na poprawę stanu zdrowia mojej córki. Ma 28 lat. Od wielu lat stosowała dietę wegetariańską. Podczas studiów, w wieku 21 lat zachorowała na chorobę
Leśniewskiego-Crohna. Choroba postępowała bardzo szybko, a jej OB. było zawsze powyżej 160. Wycięto jej 40 cm jelita. Przez następne 7 lat przebywała długie miesiące w wielu klinikach w Łodzi, Krakowie, Warszawie, Wrocławiu. Poprawy stanu zdrowia nie było. Następnie rozpoznano u niej ziarnicę złośliwą, pewna pani profesor powiedziała, że jest to choroba Castelmana. Dołączyła się skrobia wica, białko uciekło z moczem, w osierdziu i opłucnej zbierała się woda. Cały czas otrzymywała duże dawki encortonu i innych leków. Obecnie jej stan zdrowia jest zły i musi być dializowana, co drugi dzień. Byłam u wielu lekarzy i profesorów. Dlaczego żaden z nich nie powiedział, od czego moje dziecko zachorowało i dlaczego nie można było znaleźć dla niej skutecznej pomocy? Czy to dieta wegetariańska mogła być przyczyną chorób? Czy żywienie optymalne mogłoby córce pomóc?
Maria K. z Kielc

Medycyna nie zna przyczyn chorób, zatem nie potrafi im zapobiegać ani przyczynowo, skutecznie chorych leczyć. Podstawowym obowiązkiem służby zdrowia jest zapobieganie chorobom. Córka pani już w szkole podstawowej powinna być nauczona, co ma jeść, aby nie chorować, a czego jej jeść nie wolno. Telewizja i inne środki przekazu powinny uczyć jak żyć zdrowo, a reklamy w telewizji powinny być uczciwe i zawierać rzeczywiste prawdziwe informacje o tym, co dobre, a co złe. Przyczyną choroby Leśniewskiego-Crohna jest dieta wegetariańska.
Jest to choroba z autoagresji, a zmiany wrzodziejąco-zapalne dotyczą najczęściej końcowego odcinka jelita cienkiego. Jest to choroba bardzo ciężka. Długotrwała choroba z autoagresji prowadzi często do rozwoju skrobiawicy. W różnych narządach odkłada się wówczas amyloid - białko składające się z antygenów białkowych wytwarzanych przez chore tkanki i przeciwciał przeciwko tym antygenom. Gdy amyloid odkłada się w nerkach, dochodzi do niewydolności nerek i trzeba wówczas stosować dializy.
Jeśli cokolwiek córce może obecnie pomóc, to tylko żywienie optymalne. Jest ono leczeniem przyczynowym. W początkowym okresie diety, w wyniku dużej przebudowy organizmu, może zwiększyć się wytwarzanie produktów końcowych przemiany białek, takich jak kreatynina, mocznik, czy kwas moczowy. U chorych z niedomaganiem nerek, ale nie dializowanych, może to spowodować wzrost poziomu tych związków we krwi. U chorych dializowanych tego problemu nie ma. Organizm córki pani jest mocna wyniszczony, a jego przebudowa i odnowa musi potrwać długo. Ale zauważalnie korzystne efekty powinny być widoczne już po 2 tygodniach. Spotykałem u chorych na skrobiawicę ustąpienie objawów powodowanych przez odkładanie się amyloidu także w nerkach. Na diecie wegetariańskiej można tylko wegetować. Zdrowym być nie można. Najgorszym "paliwem" są węglowodany, najlepszym kwasy tłuszczowe o najdłuższych łańcuchach węglowodanowych, maksymalnie uwodornione. Najlepszym "paliwem" dla samochodu jest wodór, następnie metan, który na 1 cząsteczkę węgla zawiera 4 cząsteczki wodoru (ch4), etan (E2H6), propan (C3H8), następnie węglowodory o dłuższych łańcuchach. Najlepszym "paliwem" dla człowieka jest również wodór pozyskiwany głównie z tłuszczów. Więcej można uzyskać wodoru z tłuszczów nasyconych, niż nienasyconych, zatem tłuszcze nasycone są lepszym "paliwem" dla człowieka od tłuszczów nienasyconych. Głównym źródłem energii u ludzi spożywających dużo węglowodanów jest węgiel. 100 km samochodem można przejechać na 2 kg wodoru, 7 kg metanu, 10kg benzyny, 30kg węgla i 100kg węglowodanów. Dokładnie te same zasady w gospodarce energetycznej obowiązują w organizmach żywych. W szpiku, wątrobie, nerkach, żółtkach, móżdżku, mięśniach zwierząt występują źródła energii lepsze od wodoru. Są to związki fosforowe, wysokoenergetyczne, działające jak akumulatory. Spożywane w tych tkankach zwierzęcych przez człowieka poprawiają jego gospodarkę energetyczną. Organizm może zreperować wiele, ale musi mieć stworzone ku temu warunki. Musi mieć dostarczane najbardziej wartościowe białko (najbardziej biochemiczne podobne do białek organizmu ludzkiego) i najlepszą energię. Główną przyczyną obecnego ciężkiego stanu zdrowia pani córki, są wielomiesięczne, wielokrotne pobyty w różnych klinikach i odżywianie, jakie w tych klinikach otrzymywała. Najbardziej szkodzi ono chorym na choroby zaliczane do pastwiskowych takich jak choroba Buergera, Bechterewa, gościec przewlekły, postępujący, stwardnienie rozsiane i boczne zanikowe, inne choroby z autoagresji, w tym chorującym na chorobę Leśniewsiego-Crohna. W szpitalach i klinikach człowiek chory jest "odżywiany" głównie lekami, aa przecież zachorował on nie, dlatego, że nie brał leków, a dlatego, że zjadał to, czego zjadać nie powinien. Żywienie optymalne może pomóc pani córce. Jej organizm będzie mógł usunąć amyloid z nerek i być może, jej nerki będą mogły podjąć swą funkcję i dializy mogą okazać się niepotrzebne.
JAN KWAŚNIEWSKI
ODPOWIEDZ

Wróć do „Artykuły Dra Jana Kwaśniewskiego”