Dr. Jan Kwaśniewski artykuły 187
: piątek 12 lip 2024, 13:53
DOKTOR JAN KWAŚNIEWSKI (187)
ARTYKUŁY O ŻYWIENIU OPTYMALNYM
KTÓRE UKAZYWAŁY SIĘ NA ŚLĄSKU W KATOWICACH
W DZIENNIKU ZACHODNIM
Zebrał i przepisał. Morgano
Dziś: jak żywić niemowlęta
Katowice 08.02.1999r.
Mam 28 lat. Pół roku temu urodziłam córkę. Dziecko było słabe i bez przerwy chorowało: zapalenia płuc, zapalenia oskrzeli, spastyczne zapalenie, oskrzeli, a karmiłam ją piersią. Od 3 miesięcy żywię się optymalnie i stał się cud. Dziecko nie zachorowało na żadną infekcję przez ostatnie 3 miesiące. Wszyscy w rodzinie chorowali w styczniu na grypę, a tylko ja i moja córka byłyśmy zdrowe. Zmienił się mój pokarm. Mam go nawet za dużo i jest bardzo tłusty. Muszę go odciągać. Gdy postoi w szklance, zamienia się w połowie w tłustą śmietanę. Teraz jest świetnie, ale kiedy wrócę do pracy, jeden lub dwa posiłki córeczka będzie musiała otrzymywać z butelki. Co mam jej do tej butelki wlewać, aby dziecku nie zaszkodzić? Jak ją karmić?
G. A.
Do butelki trzeba wlać mieszankę najbardziej chemicznie zbliżoną do pani mleka, którego skład radykalnie się zmienił na korzyść - zawiera teraz dużo więcej tłuszczu, mniej węglowodanów i białka. Mleko krowie nie nadaje się dla dzieci, gdyż bardzo różni się (na niekorzyść) od mleka kobiecego. Zawiera 4 razy więcej białka o wiele mniej wartościowego (90 proc. kazeiny, a w mleku kobiecym poniżej 50 proc.), 4 razy więcej popiołu, fosforu, wapnia i magnezu, 8 razy mniej witaminy D i E, 4 razy więcej (niepotrzebnie) witaminy B1 i B2
2 razy mniej witaminy C, o ponad 3 razy za dużo soli kuchennej, za mało miedzi i żelaza, za dużo siarki, jodu i manganu. Trzeba, zatem mleko krowie 3 razy rozcieńczyć, dołożyć dużo tłuszczu. Podstawą pożywienia dla niemowlaka powinna być mieszanka mleczna. Jak ją przyrządzić? Do 100ml mleka krowiego tłustego, dodajmy jedno żółtko, 100ml śmietany 30 proc. i 80ml wody
Wody dodajemy, aby rozcieńczyć sól kuchenną z mleka i zmniejszyć 3 razy zawartość niepotrzebnych dziecku witamin i minerałów. Mleko, śmietanę i wodę należy zagotować, odstawić, wymieszać dokładnie żółtko z niewielką ilością przestudzonej mieszanki, następnie wlać powoli żółtko do gorącej mieszanki ciągle mieszając. Gdy żółtko wymieszamy niedokładnie, zbyt szybko będziemy je wlewali lub, gdy mieszanka będzie zbyt gorąca, z żółtka mogą powstać drobne kluseczki. Nie jest to problemem dla nieco starszych dzieci, ale niemowlak może protestować. Mieszanka zawiera w 100ml 2,5g białka,
13,2g tłuszczu, 1,1g węglowodanów oraz 142kcal, czyli ponad 2razy więcej niż w zalecanych mieszankach. Takiej mieszanki dziecko wypije 2 razy mniej.
Mieszanka nie jest słodka i zawiera trochę za mało węglowodanów.
Przy karmieniu piersią, a tylko jednym posiłku sztucznym, można tych węglowodanów nie uzupełniać. Nigdy do mieszanki nie należy dodawać cukru czy miodu. Dziecko nie może poznać smaku cukru do czasu, gdy nie będzie już na tyle duże, by mogło samo wybierać. Wówczas cukru i słodyczy nie wybierze. Jeśli chcemy jak najlepiej dla dziecka, nie dajemy mu posmakować cukru. "Biała śmierć" także u dzieci jest białą śmiercią i zabija je przez wszystkie choroby spowodowane infekcjami wirusowymi czy bakteryjnymi. Niewielkie ilości węglowodanów można podać w razie potrzeby, w kwaskowych, rozcieńczonych sokach owocowych, przygotowywanych z naturalnych owoców, najlepiej polskich, nigdy cytrusów. Lepszym węglowodanem dla dziecka będzie skrobia, której można nieco dodawać do soków.
Kisielek
Około 200ml soku owocowego niesłodzonego gotujemy. Około 5 (pięć) gramów mąki ziemniaczanej wylewamy na gotujący się sok, mieszając.
Powstaje rzadki kisielek nadający się do podawania przez smoczek.
Zawartość węglowodanów w soku niesłodzonym może być od 5 proc. w malinach, czy marchwi do 15 proc. w soku winogronowym. Trzeba te różnice uwzględnić. Sok jabłkowy zawiera średnio 9,3 proc. węglowodanów. Kisielek z soku jabłkowego w 100ml zawiera około 50Kcal. 30ml takiego kisielu zawiera około 4g węglowodanów, czyli tyle, ile dziecko potrzebuje do uzupełnienia brakujących w mieszance węglowodanów. Uwaga: mąkę ziemniaczaną, należy rozpuścić i wymieszać z 1-2 łyżeczkami wody czy chłodnego soku i wylać na gotujący się sok owocowy cały czas mieszając.
Rosołek z ziemniakiem, marchewką, ziemniakiem i marchewką
Gotujemy wywar z cielęciny lub wiejskiego kurczaka bez dodatku soli.
W 200 ml rosołu gotujemy jednego ziemniaka (100g) albo marchewkę (100g), lub po 50g ziemniaka i marchewki. Po ugotowaniu ziemniak i marchewkę przecieramy przez drobne sitko i dodajemy do rosołu. Jeśli woda odparowała w czasie gotowania uzupełnić ją. Do gorącej zupki dodajemy żółtko - jak w mieszance mlecznej. Po przestudzeniu do temperatury 35-40 st.C dodajemy 30g masła extra, nigdy nie dodajemy margaryny. Powinno być około 300ml mieszanki. 100ml takiej zupki zawiera około 154Kcal, 2,7g białka. 13,6g tłuszczu i 5 g węglowodanów. Na 1g białka przypada 6,8g tłuszczu i 1,9g węglowodanów. Zupka marchwiana różni się tym, że zawiera mniej węglowodanów 1,8g w 100ml. Takie mieszanki mają 2 razy więcej kalorii od zwykle stosowanych. Dziecko powinno ich zjadać o połowę mniej. Można je rozcieńczać wodą, co w niczym nie zmienia proporcji między głównymi składnikami odżywczymi. Brakujące węglowodany można uzupełnić niewielką ilością kisielu. Od 6 miesiąca można stopniowo dodawać do zupki niewielkie początkowo ilości innych produktów zwierzęcych. Może to być gotowana i roztarta wątróbka z wiejskich, zmielona cielęcina z rosołu, lub kurczak.
JAN KWAŚNIEWSKI
ARTYKUŁY O ŻYWIENIU OPTYMALNYM
KTÓRE UKAZYWAŁY SIĘ NA ŚLĄSKU W KATOWICACH
W DZIENNIKU ZACHODNIM
Zebrał i przepisał. Morgano
Dziś: jak żywić niemowlęta
Katowice 08.02.1999r.
Mam 28 lat. Pół roku temu urodziłam córkę. Dziecko było słabe i bez przerwy chorowało: zapalenia płuc, zapalenia oskrzeli, spastyczne zapalenie, oskrzeli, a karmiłam ją piersią. Od 3 miesięcy żywię się optymalnie i stał się cud. Dziecko nie zachorowało na żadną infekcję przez ostatnie 3 miesiące. Wszyscy w rodzinie chorowali w styczniu na grypę, a tylko ja i moja córka byłyśmy zdrowe. Zmienił się mój pokarm. Mam go nawet za dużo i jest bardzo tłusty. Muszę go odciągać. Gdy postoi w szklance, zamienia się w połowie w tłustą śmietanę. Teraz jest świetnie, ale kiedy wrócę do pracy, jeden lub dwa posiłki córeczka będzie musiała otrzymywać z butelki. Co mam jej do tej butelki wlewać, aby dziecku nie zaszkodzić? Jak ją karmić?
G. A.
Do butelki trzeba wlać mieszankę najbardziej chemicznie zbliżoną do pani mleka, którego skład radykalnie się zmienił na korzyść - zawiera teraz dużo więcej tłuszczu, mniej węglowodanów i białka. Mleko krowie nie nadaje się dla dzieci, gdyż bardzo różni się (na niekorzyść) od mleka kobiecego. Zawiera 4 razy więcej białka o wiele mniej wartościowego (90 proc. kazeiny, a w mleku kobiecym poniżej 50 proc.), 4 razy więcej popiołu, fosforu, wapnia i magnezu, 8 razy mniej witaminy D i E, 4 razy więcej (niepotrzebnie) witaminy B1 i B2
2 razy mniej witaminy C, o ponad 3 razy za dużo soli kuchennej, za mało miedzi i żelaza, za dużo siarki, jodu i manganu. Trzeba, zatem mleko krowie 3 razy rozcieńczyć, dołożyć dużo tłuszczu. Podstawą pożywienia dla niemowlaka powinna być mieszanka mleczna. Jak ją przyrządzić? Do 100ml mleka krowiego tłustego, dodajmy jedno żółtko, 100ml śmietany 30 proc. i 80ml wody
Wody dodajemy, aby rozcieńczyć sól kuchenną z mleka i zmniejszyć 3 razy zawartość niepotrzebnych dziecku witamin i minerałów. Mleko, śmietanę i wodę należy zagotować, odstawić, wymieszać dokładnie żółtko z niewielką ilością przestudzonej mieszanki, następnie wlać powoli żółtko do gorącej mieszanki ciągle mieszając. Gdy żółtko wymieszamy niedokładnie, zbyt szybko będziemy je wlewali lub, gdy mieszanka będzie zbyt gorąca, z żółtka mogą powstać drobne kluseczki. Nie jest to problemem dla nieco starszych dzieci, ale niemowlak może protestować. Mieszanka zawiera w 100ml 2,5g białka,
13,2g tłuszczu, 1,1g węglowodanów oraz 142kcal, czyli ponad 2razy więcej niż w zalecanych mieszankach. Takiej mieszanki dziecko wypije 2 razy mniej.
Mieszanka nie jest słodka i zawiera trochę za mało węglowodanów.
Przy karmieniu piersią, a tylko jednym posiłku sztucznym, można tych węglowodanów nie uzupełniać. Nigdy do mieszanki nie należy dodawać cukru czy miodu. Dziecko nie może poznać smaku cukru do czasu, gdy nie będzie już na tyle duże, by mogło samo wybierać. Wówczas cukru i słodyczy nie wybierze. Jeśli chcemy jak najlepiej dla dziecka, nie dajemy mu posmakować cukru. "Biała śmierć" także u dzieci jest białą śmiercią i zabija je przez wszystkie choroby spowodowane infekcjami wirusowymi czy bakteryjnymi. Niewielkie ilości węglowodanów można podać w razie potrzeby, w kwaskowych, rozcieńczonych sokach owocowych, przygotowywanych z naturalnych owoców, najlepiej polskich, nigdy cytrusów. Lepszym węglowodanem dla dziecka będzie skrobia, której można nieco dodawać do soków.
Kisielek
Około 200ml soku owocowego niesłodzonego gotujemy. Około 5 (pięć) gramów mąki ziemniaczanej wylewamy na gotujący się sok, mieszając.
Powstaje rzadki kisielek nadający się do podawania przez smoczek.
Zawartość węglowodanów w soku niesłodzonym może być od 5 proc. w malinach, czy marchwi do 15 proc. w soku winogronowym. Trzeba te różnice uwzględnić. Sok jabłkowy zawiera średnio 9,3 proc. węglowodanów. Kisielek z soku jabłkowego w 100ml zawiera około 50Kcal. 30ml takiego kisielu zawiera około 4g węglowodanów, czyli tyle, ile dziecko potrzebuje do uzupełnienia brakujących w mieszance węglowodanów. Uwaga: mąkę ziemniaczaną, należy rozpuścić i wymieszać z 1-2 łyżeczkami wody czy chłodnego soku i wylać na gotujący się sok owocowy cały czas mieszając.
Rosołek z ziemniakiem, marchewką, ziemniakiem i marchewką
Gotujemy wywar z cielęciny lub wiejskiego kurczaka bez dodatku soli.
W 200 ml rosołu gotujemy jednego ziemniaka (100g) albo marchewkę (100g), lub po 50g ziemniaka i marchewki. Po ugotowaniu ziemniak i marchewkę przecieramy przez drobne sitko i dodajemy do rosołu. Jeśli woda odparowała w czasie gotowania uzupełnić ją. Do gorącej zupki dodajemy żółtko - jak w mieszance mlecznej. Po przestudzeniu do temperatury 35-40 st.C dodajemy 30g masła extra, nigdy nie dodajemy margaryny. Powinno być około 300ml mieszanki. 100ml takiej zupki zawiera około 154Kcal, 2,7g białka. 13,6g tłuszczu i 5 g węglowodanów. Na 1g białka przypada 6,8g tłuszczu i 1,9g węglowodanów. Zupka marchwiana różni się tym, że zawiera mniej węglowodanów 1,8g w 100ml. Takie mieszanki mają 2 razy więcej kalorii od zwykle stosowanych. Dziecko powinno ich zjadać o połowę mniej. Można je rozcieńczać wodą, co w niczym nie zmienia proporcji między głównymi składnikami odżywczymi. Brakujące węglowodany można uzupełnić niewielką ilością kisielu. Od 6 miesiąca można stopniowo dodawać do zupki niewielkie początkowo ilości innych produktów zwierzęcych. Może to być gotowana i roztarta wątróbka z wiejskich, zmielona cielęcina z rosołu, lub kurczak.
JAN KWAŚNIEWSKI