Dr. Jan Kwasniewski artykuły 216
: piątek 12 lip 2024, 12:30
DOKTOR JAN KWAŚNIEWSKI (216)
ARTYKUŁY O ŻYWIENIU OPTYMALNYM
KTÓRE UKAZYWAŁY SIĘ NA ŚLĄSKU W KATOWICACH
W DZIENNIKU ZACHODNIM
Zebrał i przepisał. Morgano
Niemcy - Werne 26.08.99r.
Mam 72 lata i od 18 miesięcy jestem na diecie optymalnej. Jestem mile zaskoczona tym, że osteoporozę pozbyłam się zupełnie, hemoroidy też należą do przeszłości, jak i zimne stopy nawet pod pierzyną. Tabletki na nadciśnienie musiałam odstawić, bo po 3 miesiącach spadło ono do 108/71. Nadal utrzymuje się w granicach od 105/68 do 130/80. Niepokoję się bardzo, bo w marcu br. o północy ciśnienie skoczyło do 260/160, tętno wynosiło 180. Wszystko ustąpiło po 2 dniach, ale powtórzyło się w czerwcu - 230/156 i w sierpniu - 240/135. Od kilku dni mierzę ciśnienie rano i późnym wieczorem. Rano bywa od 120/72 do 136/72, a wieczorem od 171/84 do 194/100. Nie denerwuję się, prowadzę spokojne życie. Odżywiam się według Pana zaleceń, jednak od czasu do czasu zjem coś słodkiego. Martwię się tym ciśnieniem i chętnie bym się dowiedziała, jaka może być tego przyczyna.
Hildegarda W. z Werne
W zasadzie po roku żywienia optymalnego nadciśnienie powinno być wyleczone. U pani stało się to po 3 miesiącach. Tak jest prawie zawsze, ale zwłaszcza u osób starszych z zaawansowaną miażdżycą, nadciśnienie może utrzymywać się dłużej. Po udarach mózgowych bywa, że ciśnienie krwi spada do poziomu niskiego. U takich chorych pojawia się otępienie umysłowe, a czas trwania życia się mocno skraca. Chorzy po udarach mózgowych, u których ciśnienie utrzymuje się na wyższym poziomie od 180-190/90-100, mają się znacznie lepiej. U tych pierwszych - organizm nie ma siły, aby podnieść ciśnienie. U tych drugich - ma rezerwy energii i ciśnienie jest wyższe. W ten sposób mózg broni się przed słabym zaopatrzeniem i degradacją psychiczną.
Obecnie ponad 95% przypadków nadciśnienia jest spowodowane względnym niedożywieniem mózgu. Mózg w organizmie, podobnie jak każdy rząd, nawet w biednym państwie, posiada mechanizmy umożliwiające poprawę swojego odżywiania kosztem reszty organizmu. Mózg potrafi wymusić wytwarzanie związków zwężających tętnice w kankach obwodowych, co w efekcie prowadzi do ich stałego niedożywienia. Związki te podnoszą ciśnienie krwi w organizmie, ale nie kurczą one tętnic mózgowych. Leki stosowane w "leczeniu" nadciśnienia leczą podwyższone ciśnienie krwi, ale nie nadciśnienie . Pogarszają zaopatrzenie mózgu, co powoduje upośledzenie sprawności mózgu. Ponadto wymuszą powstawanie zmian miażdżycowych w tętnicach i obecnie są jednym z głównych czynników odpowiedzialnych za powstawanie miażdżycy.
Chorych na nadciśnienie jest obecnie w Polsce około 5 milionów, w tym przynajmniej 4,9 miliona chorować nie musi i ton pigułek również połykać nie musi. Prawie zawsze, gdy lekarz stwierdzi u chorego nadciśnienie, straszy go, że do końca życia będzie musiał brać leki. Nie dodaje, że będzie żył kiepsko, miał przytępiony umysł i pożyje krócej. bo nawet tego nie wie. Żywienie optymalne jest leczeniem przyczynowym w nadciśnieniu, ponieważ usuwa jego przyczynę, czyli niedożywienie mózgu, powodujące zawsze upośledzenie sprawności umysłu ludzkiego. Przy "lepszym" odżywianiu, gdy mózg jest zaopatrywany dostatecznie, aby nie musiał wymuszać poprawy swego zaopatrzenia kosztem organizmu, ciśnienie może być prawidłowe, ale czynność mózgu ludzkiego również musi być upośledzona. Po przejściu na żywienie optymalne chorzy na nadciśnienie, u których jeszcze nie rozwinęły się zmiany miażdżycowe, w ponad 90% przypadków mogą leki natychmiast odstawić, u pozostałych można zmniejszyć dawkę leków i też odstawić, gdy ciśnienie krwi będzie niskie. Optymalni, w przeszłości chorujący na nadciśnienie, leków nie muszą brać i nie biorą. U chorych na nadciśnienie miażdżycowe ciśnienie krwi również się zmniejsza w okresie kilku, kilkunastu dni, ale na jego ustąpienie trzeba czekać dłużej, aż ustąpią zmiany miażdżycowe z tętnic mózgowych. U pani jest sprawa niejasna. Przez ponad rok, bez leków, miała pani ciśnienie niskie. Trzy incydenty skoku ciśnienia, które wystąpiły w nocy i same ustąpiły, mogą świadczyć, że do krwi nagle dostają się duże ilości związków podnoszących ciśnienie krwi. Należy znaleźć przyczynę tych "ataków" wysokiego ciśnienia i w miarę możności ją usunąć. Takie objawy występują w gruczolaku tarczycy, gdy nagle pęka wypełniony hormonami tarczycy pęcherzyk i duża ilość hormonów przedostaje się do krwi. Takie objawy mogą występować również, gdy duża ilość katecholin wytwarzanych w nadnerczach nagle dostaje się do krwi. Tak bywa w tak zwanym guzie chromochłonnym nadnerczy. Najlepiej w czasie ataku podwyższonego ciśnienia zbadać poziomy hormonów tarczycy i hormon rdzenia nadnerczy (katecholamin) i dalej postępować w zależności od uzyskanych wyników badań. Po roku żywienia optymalnego tętnice są znacznie mocniejsze i bardziej elastyczne. Mogą wytrzymać beż szkody nagłe zwyżki ciśnienia krwi, co chroni przed pękaniem tętnic. Samo żywienie optymalne powoduje niską krzepliwość krwi, co chroni przed zakrzepami w tętnicach i zakrzepowym zapaleniem żył. Trzeba mieć pod ręką leki z grupy beta-blokerów, zmniejszające wpływ katecholamin na serce i tętnice, a jeśli badania wykażą podwyższony poziom hormonów tarczycy, można przyjmować niewielkie dawki leków stosowanych przy nadczynności tarczycy. Można również, przy wysokim ciśnieniu przyjąć lek z grupy moczopędnych. Optymalnym wszystkie leki i inne trucizny szkodzą znacznie mniej niż ludziom stosującym inne modele żywienia.
JAN KWAŚNIEWSKI
Gliwice 27.08.99r.
Mam 48 lat. Żywienie optymalne stosuję od 2 lat. Przez półtora roku było doskonale, znikły bolesne zmiany w stawach łokciowych, wrzody żołądka, żylaki na nogach mniej bolą, ustąpiło wiele dolegliwości. Od 10 lat biorę leki na niedoczynność tarczycy, od roku zmniejszono mi dawkę leków.
Cholesterol, z którym borykałem się od kilkunastu lat, spadł do
240-250, HDL 59 trójglicerydy 79. Czuję się raczej dobrze, ale to nie to, co było rok temu. Stwierdzono u mnie liczne śródścienne mięśniaki macicy. Pani doktor dała mi Proverę 5 i pół roku czasu na decyzje. Po tym okresie zaleca ich usuniecie operacyjne. Mam zaburzenia miesiączkowania. Leków hormonalnych wolałabym nie brać, gdyż, źle się po nich czuję. Miewam czasami bóle głowy, ale to już nie to, co było dawniej.
Proszę o poradę, czy należy dać się operować, czy też zdać się na siły natury i godnie przejść menopauzę.
E. S.
Przy każdych zaburzeniach hormonalnych, które są spowodowane prawie zawsze niekorzystnym odżywianiem, dochodzi do rozkojarzenia organizmu. Nadczynność tarczycy łączy się z nadmiernym wytwarzaniem katecholamin, niskim poziomem cholesterolu i ogólną przewagą układu sympatycznego. Nadczynność tarczycy powoduje zaburzenia pracy serca i centralnego układu nerwowego. Jest zaliczana do zespołów anty miażdżycowych.
W niedoczynności tarczycy jest odwrotnie. Katecholamin organizm wytwarza mało, natomiast znacznie więcej hormonów sterydowych. Poziom cholesterolu jest wysoki i występuje ogólna przewaga układu para sympatycznego. Tarczyca nie jest gruczołem samodzielnym. Jest zależna od przysadki nadnerczy, układu wegetatywnego i innych czynników. Dobrze się stało u pani, ze można było zmniejszyć dawkę leków na niedoczynność tarczycy, a mimo to cholesterol obniżył się. To świadczy o powolnym porządkowaniu zaburzeń w układzie hormonalnym przez organizm. Stoi pani przed trudną decyzją. Gdyby okazało się, że mięśniaki nie dają dolegliwości i nie powodują krwawień, to z operacją lepiej byłoby poczekać. Często bywa, że po okresie przekwitania, zwłaszcza u optymalnych, mięśniaki macicy zanikają, ale nie jest to regułą. Powikłania bywają u chorych leczonych przez długie okresy lekami hormonalnymi i u kobiet byłych sportsmenek, faszerowanych przez pożal się Boże - lekarzy sportowych różnymi preparatami hormonalnymi i nie tylko hormonalnymi.
Naczelną dewizą medycyny jest: przede wszystkim nie szkodzić. ale nie jest to dewiza lekarzy sportowych, zwłaszcza lekarzy z byłej NRD, którzy znaleźli pojętnych uczniów również w Polsce. Ponieważ po lekach hormonalnych nasilają się u pani dolegliwości związane z przewlekłym stanem zapalnym żylaków podudzi, chyba jednak rozsądniej będzie zgodzić się na operacje.
JAN KWAŚNIEWSKI
ARTYKUŁY O ŻYWIENIU OPTYMALNYM
KTÓRE UKAZYWAŁY SIĘ NA ŚLĄSKU W KATOWICACH
W DZIENNIKU ZACHODNIM
Zebrał i przepisał. Morgano
Niemcy - Werne 26.08.99r.
Mam 72 lata i od 18 miesięcy jestem na diecie optymalnej. Jestem mile zaskoczona tym, że osteoporozę pozbyłam się zupełnie, hemoroidy też należą do przeszłości, jak i zimne stopy nawet pod pierzyną. Tabletki na nadciśnienie musiałam odstawić, bo po 3 miesiącach spadło ono do 108/71. Nadal utrzymuje się w granicach od 105/68 do 130/80. Niepokoję się bardzo, bo w marcu br. o północy ciśnienie skoczyło do 260/160, tętno wynosiło 180. Wszystko ustąpiło po 2 dniach, ale powtórzyło się w czerwcu - 230/156 i w sierpniu - 240/135. Od kilku dni mierzę ciśnienie rano i późnym wieczorem. Rano bywa od 120/72 do 136/72, a wieczorem od 171/84 do 194/100. Nie denerwuję się, prowadzę spokojne życie. Odżywiam się według Pana zaleceń, jednak od czasu do czasu zjem coś słodkiego. Martwię się tym ciśnieniem i chętnie bym się dowiedziała, jaka może być tego przyczyna.
Hildegarda W. z Werne
W zasadzie po roku żywienia optymalnego nadciśnienie powinno być wyleczone. U pani stało się to po 3 miesiącach. Tak jest prawie zawsze, ale zwłaszcza u osób starszych z zaawansowaną miażdżycą, nadciśnienie może utrzymywać się dłużej. Po udarach mózgowych bywa, że ciśnienie krwi spada do poziomu niskiego. U takich chorych pojawia się otępienie umysłowe, a czas trwania życia się mocno skraca. Chorzy po udarach mózgowych, u których ciśnienie utrzymuje się na wyższym poziomie od 180-190/90-100, mają się znacznie lepiej. U tych pierwszych - organizm nie ma siły, aby podnieść ciśnienie. U tych drugich - ma rezerwy energii i ciśnienie jest wyższe. W ten sposób mózg broni się przed słabym zaopatrzeniem i degradacją psychiczną.
Obecnie ponad 95% przypadków nadciśnienia jest spowodowane względnym niedożywieniem mózgu. Mózg w organizmie, podobnie jak każdy rząd, nawet w biednym państwie, posiada mechanizmy umożliwiające poprawę swojego odżywiania kosztem reszty organizmu. Mózg potrafi wymusić wytwarzanie związków zwężających tętnice w kankach obwodowych, co w efekcie prowadzi do ich stałego niedożywienia. Związki te podnoszą ciśnienie krwi w organizmie, ale nie kurczą one tętnic mózgowych. Leki stosowane w "leczeniu" nadciśnienia leczą podwyższone ciśnienie krwi, ale nie nadciśnienie . Pogarszają zaopatrzenie mózgu, co powoduje upośledzenie sprawności mózgu. Ponadto wymuszą powstawanie zmian miażdżycowych w tętnicach i obecnie są jednym z głównych czynników odpowiedzialnych za powstawanie miażdżycy.
Chorych na nadciśnienie jest obecnie w Polsce około 5 milionów, w tym przynajmniej 4,9 miliona chorować nie musi i ton pigułek również połykać nie musi. Prawie zawsze, gdy lekarz stwierdzi u chorego nadciśnienie, straszy go, że do końca życia będzie musiał brać leki. Nie dodaje, że będzie żył kiepsko, miał przytępiony umysł i pożyje krócej. bo nawet tego nie wie. Żywienie optymalne jest leczeniem przyczynowym w nadciśnieniu, ponieważ usuwa jego przyczynę, czyli niedożywienie mózgu, powodujące zawsze upośledzenie sprawności umysłu ludzkiego. Przy "lepszym" odżywianiu, gdy mózg jest zaopatrywany dostatecznie, aby nie musiał wymuszać poprawy swego zaopatrzenia kosztem organizmu, ciśnienie może być prawidłowe, ale czynność mózgu ludzkiego również musi być upośledzona. Po przejściu na żywienie optymalne chorzy na nadciśnienie, u których jeszcze nie rozwinęły się zmiany miażdżycowe, w ponad 90% przypadków mogą leki natychmiast odstawić, u pozostałych można zmniejszyć dawkę leków i też odstawić, gdy ciśnienie krwi będzie niskie. Optymalni, w przeszłości chorujący na nadciśnienie, leków nie muszą brać i nie biorą. U chorych na nadciśnienie miażdżycowe ciśnienie krwi również się zmniejsza w okresie kilku, kilkunastu dni, ale na jego ustąpienie trzeba czekać dłużej, aż ustąpią zmiany miażdżycowe z tętnic mózgowych. U pani jest sprawa niejasna. Przez ponad rok, bez leków, miała pani ciśnienie niskie. Trzy incydenty skoku ciśnienia, które wystąpiły w nocy i same ustąpiły, mogą świadczyć, że do krwi nagle dostają się duże ilości związków podnoszących ciśnienie krwi. Należy znaleźć przyczynę tych "ataków" wysokiego ciśnienia i w miarę możności ją usunąć. Takie objawy występują w gruczolaku tarczycy, gdy nagle pęka wypełniony hormonami tarczycy pęcherzyk i duża ilość hormonów przedostaje się do krwi. Takie objawy mogą występować również, gdy duża ilość katecholin wytwarzanych w nadnerczach nagle dostaje się do krwi. Tak bywa w tak zwanym guzie chromochłonnym nadnerczy. Najlepiej w czasie ataku podwyższonego ciśnienia zbadać poziomy hormonów tarczycy i hormon rdzenia nadnerczy (katecholamin) i dalej postępować w zależności od uzyskanych wyników badań. Po roku żywienia optymalnego tętnice są znacznie mocniejsze i bardziej elastyczne. Mogą wytrzymać beż szkody nagłe zwyżki ciśnienia krwi, co chroni przed pękaniem tętnic. Samo żywienie optymalne powoduje niską krzepliwość krwi, co chroni przed zakrzepami w tętnicach i zakrzepowym zapaleniem żył. Trzeba mieć pod ręką leki z grupy beta-blokerów, zmniejszające wpływ katecholamin na serce i tętnice, a jeśli badania wykażą podwyższony poziom hormonów tarczycy, można przyjmować niewielkie dawki leków stosowanych przy nadczynności tarczycy. Można również, przy wysokim ciśnieniu przyjąć lek z grupy moczopędnych. Optymalnym wszystkie leki i inne trucizny szkodzą znacznie mniej niż ludziom stosującym inne modele żywienia.
JAN KWAŚNIEWSKI
Gliwice 27.08.99r.
Mam 48 lat. Żywienie optymalne stosuję od 2 lat. Przez półtora roku było doskonale, znikły bolesne zmiany w stawach łokciowych, wrzody żołądka, żylaki na nogach mniej bolą, ustąpiło wiele dolegliwości. Od 10 lat biorę leki na niedoczynność tarczycy, od roku zmniejszono mi dawkę leków.
Cholesterol, z którym borykałem się od kilkunastu lat, spadł do
240-250, HDL 59 trójglicerydy 79. Czuję się raczej dobrze, ale to nie to, co było rok temu. Stwierdzono u mnie liczne śródścienne mięśniaki macicy. Pani doktor dała mi Proverę 5 i pół roku czasu na decyzje. Po tym okresie zaleca ich usuniecie operacyjne. Mam zaburzenia miesiączkowania. Leków hormonalnych wolałabym nie brać, gdyż, źle się po nich czuję. Miewam czasami bóle głowy, ale to już nie to, co było dawniej.
Proszę o poradę, czy należy dać się operować, czy też zdać się na siły natury i godnie przejść menopauzę.
E. S.
Przy każdych zaburzeniach hormonalnych, które są spowodowane prawie zawsze niekorzystnym odżywianiem, dochodzi do rozkojarzenia organizmu. Nadczynność tarczycy łączy się z nadmiernym wytwarzaniem katecholamin, niskim poziomem cholesterolu i ogólną przewagą układu sympatycznego. Nadczynność tarczycy powoduje zaburzenia pracy serca i centralnego układu nerwowego. Jest zaliczana do zespołów anty miażdżycowych.
W niedoczynności tarczycy jest odwrotnie. Katecholamin organizm wytwarza mało, natomiast znacznie więcej hormonów sterydowych. Poziom cholesterolu jest wysoki i występuje ogólna przewaga układu para sympatycznego. Tarczyca nie jest gruczołem samodzielnym. Jest zależna od przysadki nadnerczy, układu wegetatywnego i innych czynników. Dobrze się stało u pani, ze można było zmniejszyć dawkę leków na niedoczynność tarczycy, a mimo to cholesterol obniżył się. To świadczy o powolnym porządkowaniu zaburzeń w układzie hormonalnym przez organizm. Stoi pani przed trudną decyzją. Gdyby okazało się, że mięśniaki nie dają dolegliwości i nie powodują krwawień, to z operacją lepiej byłoby poczekać. Często bywa, że po okresie przekwitania, zwłaszcza u optymalnych, mięśniaki macicy zanikają, ale nie jest to regułą. Powikłania bywają u chorych leczonych przez długie okresy lekami hormonalnymi i u kobiet byłych sportsmenek, faszerowanych przez pożal się Boże - lekarzy sportowych różnymi preparatami hormonalnymi i nie tylko hormonalnymi.
Naczelną dewizą medycyny jest: przede wszystkim nie szkodzić. ale nie jest to dewiza lekarzy sportowych, zwłaszcza lekarzy z byłej NRD, którzy znaleźli pojętnych uczniów również w Polsce. Ponieważ po lekach hormonalnych nasilają się u pani dolegliwości związane z przewlekłym stanem zapalnym żylaków podudzi, chyba jednak rozsądniej będzie zgodzić się na operacje.
JAN KWAŚNIEWSKI